Wingfoil to dość nowa zajawka szczególnie na naszym krajowym podwórku. Nie mniej już jestem pewien, że ten sport będzie się dynamicznie rozwijał. Wingfoil to połączenie windsurfingu trochę z kitesurfingiem i pływaniem w lewitacji czyli foilowaniu (trudno znaleźć polski odpowiednik tego słowa).
Co jest dla snowboardzisty pociągające w tej nowej zajawce? Ponieważ sam się już w temat mocno wciągnąłem to napisze tak – poczucie pływania w lewitacji jest bliskie odczuciu jazdy w świeżym śniegu. A gdy dołożymy do tego możliwości jazdy z falą lub zajawką freestylową, to myślę ze łatwo zrozumieć siłę tego sportu.
Czy ten sport jest łatwy? Zdecydowanie jeśli masz jakieś doświadczenie z windsurfingiem lub kitesurfingiem. W sprzyjających warunkach można się nauczyć lewitować już w 1 dzień.
Gdzie się uczyć? Ja osobiście miałem do czynienia z dwoma szkołami Wingfoila. Jeśli jesteś z 3city to polecam szkołę Pauliny Ziółkowskiej Aloha.pl w Rewie.
Jeśli spędzasz wakacje w Chałupach lub Władysławowie to polecam szkołę Surfpeople Bartka Kluczyńskiego (zdecydowanie najwszechstronniejszego zawodnika Race/Wave/Freestyle)
A jeśli spędzasz wakacje w Jastarni/Juracie to polecam indywidualne lekcje u Dagmary Piechowicz (można się umówić droga emailową dagmarasnow@icloud.com)
Na koniec trochę historii
Początki sięgają lat 80-tych. Jim Drake, jeden z wynalazców windsurfingu, przybył do Kailua podczas Pan Am Cup 1982 z rodzajem trzymanego w ręce skrzydła. Wypróbował to mistrz windsurfingu Peter Cabrinha, ale w tamtym czasie skrzydło było montowane na sztywnych rurach i było bardzo ciężkie i nieporęczne w obsłudze.
W tym samym czasie Roland Le Bail z Bretanii stworzył „Ptasi Żagiel”, smukłe skrzydło o sztywnej konstrukcji, które pracowało na wodzie i na lądzie. Ale w połowie lat 80-tych funboard kwitł i to nie pomogło jego wynalazkowi.
Około 1987 roku pojawiło się więcej materiałów filmowych z miejsc w Hood River w Gorge, pokazując inny rodzaj skrzydła: „Wiatrową Broń”. Wynalezione przez Toma Magrudera było niczym innym jak skrzydłem typu „Ptasi Żagiel” zamontowanym i połączonym z deską windsurfingową końcem masztu. Urządzenie pozwoliło na wykonanie kilku świetnych wysokich skoków podczas lotu na duże odległości. Ale nigdy się nie podłączył.
A potem, w 2000 roku, opracowano „KiteWing”. Skrzydło o sztywnej konstrukcji wykonanej z aluminiowych rur ma kształt „Ptasiego żagla”, ale jest używane raczej na zamarzniętych jeziorach z nartami i łyżwami. Na wodzie skrzydło pozostaje zbyt trudne do cofnięcia w przypadku upadku, a deska generuje zbyt duże tarcie i oferuje niewielkie zdolności pod wiatr.
Dzięki wsparciu i ewolucji nadmuchiwanych skrzydeł do kitesurfingu, a zwłaszcza dzięki niedawnemu pojawieniu się foila, ta koncepcja skrzydeł powraca na rynek.
Zobacz także: Natural Selection FINAŁY ALASKA