
Wakeboarding to bardzo często wybierana przez snowboardzistów dyscyplina. Szczególnie, jeśli ktoś lubi śmigać po przeszkodach. Podobieństw jest bardzo dużo – w końcu śnieg to woda ;). Przede wszystkim miałem jednak na myśli aspekty samego klimatu na spocie. W snowpark’u i wakepark’u ludzie sobie jeżdżą i siedzą w swoim gronie wśród dalszych znajomych których spotykają, odpoczywają przed kolejną sesja.
Na Wakeboardzie również jesteśmy przypięci do deski. Choć same wiązania bardziej przypominają buty. Odczucia z jazdy są zbliżone, jednak wiadomo, że sama pozycja jest nieco inna.
Czy upadki o wodę bolą? To zależy od prędkości wyciągu i tego jak uderzymy. Oczywiście się zdarzają, ale im bardziej będziemy zaawansowani, tym rzadziej będą się zdarzać. No chyba, że uczymy się czegoś nowego – wtedy jest to wpisane w cenę.
Z resztą bardziej męczące jest sam powrót w pław do brzegu i powrót z buta z deska pod pachą.

Na Wake można też jeździć za motorówką. Ale ze względu na koszt takiej inwestycji jest to zabawa raczej już dla osób mocno wkręconych w temat i z grubym portfelem.
W polsce obecnie mamy całkiem sporo Wake Parków praktycznie w pobliżu każdego dużego miasta.
Wystarczy popytać znajomych lub skorzystać z Googla 🙂
My polecamy te miejsca które znamy. Jeśli nie ma tam waszego ulubionego wakeparku piszcie w komentarzach lub w email’u. Dopiszemy.
1. WakeFamily Brwinów (dwa wyciągi – duży i mały)
3. Wake Zone Stawiki Sosnowiec (słuchy chodzą, że to najlepsza miejscówka)
4. Wake Central Park Głowno (Nie daleko Łodzi)
5. Rueda Wakepark Januszkowice