
Takiej kolejności na podium mało kto się spodziewał. Wg mnie największym zaskoczeniem jest drugie miejsce Norwega Monsa Roislanda, który nie był wymieniany w gronie faworytów oraz to jego debiut na Igrzyskach. Trzecie miejsce Kanadyjczyka Max Partota też cieszy przy rosnącej dominacji zawodników z Azji. O pudło otarł się też Japończyk Takeru Otsuki któremu zabrakło udanego drugiego skoku. W czołówce uplasował się też Redmond Gerard z USA. Zwycięzcą został 18letni Chińczyk Yiming Su.
Największym przegranym bez wątpienia był Mark McMorris który należał do grona faworytów ale niestety nie wykonał dwóch czystych skoków.