Jeśli jesteś nowicjuszem lub planujesz zarazić snowboardem swoje pociechy, to zapewne rozważasz opcję skorzystania z profesjonalnych lekcji, prowadzonych przez wykwalifikowanych instruktorów. To fantastyczny pomysł, gdyż nauka pod okiem doświadczonego nauczyciela pójdzie sprawniej i masz szansę uniknąć bolesnych błędów! Pamiętaj jednak, że nawet ucząc się u instruktorów może dojść do wypadku. No właśnie i co wtedy? Jaką odpowiedzialność ponoszą szkółki?
Temat nie jest prosty, ale postaramy się w miarę jasno opisać odpowiedzialność instruktorów i szkółek. Rozważmy najpierw przypadek, kiedy kursantem jest osoba dorosła, czyli taka, która ukończyła 18 lat.
Wiele szkółek przy zapisywaniu się na lekcje wymaga podpisania oświadczenia, że osoba biorąca lekcje jest świadoma, że sport jakim jest snowboard czy narciarstwo wiążą się z ryzykiem. Stosunek między instruktorem a kursantem, to swego rodzaju umowa zlecenie, w której instruktor zobowiązuje się do dołożenia wszelkich starań celem przekazania swojej wiedzy kursantowi.
Za co instruktor NIE PONOSI odpowiedzialności?
➤ Za EFEKTY nauki, biorąc lekcje z instruktorem nie otrzymasz gwarancji, że się nauczysz, instruktor zobowiązuje się do rzetelnego przekazania wiedzy, ale to w jaki sposób ją przyswoisz bądź nie – to już jest Twoja sprawa,
➤ Za zachowanie osoby dorosłej,
➤ Za wypadki i szkody, które nastąpiły na skutek ignorowania poleceń instruktora, podejmowania ryzyka przez kursanta.
Obowiązkiem instruktora jest jednak dostosowanie prowadzonego szkolenia do umiejętności nowicjusza, dopasowanie zadań do poziomu zaawansowania i rzetelne przekazanie wiedzy. Jeśli wypadek nastąpi w wyniku zlecenia kursantowi zjazdu z trasy, która przewyższa jego umiejętności, wykonania zbyt trudnego ćwiczenia itd. wówczas odpowiedzialność spoczywa na instruktorze. Zatem instruktor odpowiada za szkody wyrządzone własnym działaniem bądź zaniechaniem. Każdy instruktor powinien być obowiązkowo objęty ubezpieczeniem OC i NNW, które w przypadku nieszczęśliwych wypadków pokryją wszelkie koszty szkód wyrządzonych na kursancie bądź osobach postronnych.
Sytuacja zmienia się w przypadku dzieci. Każda osoba poniżej 13 roku życia nie ponosi konsekwencji za wyrządzoną szkodę (Art. 425 k.c.), osobą odpowiedzialną jest osoba, pod której opieką znajduje się małoletni – w tym przypadku jest to instruktor. Czyli jeśli osoba < 13 lat spowoduje wypadek, w którym ucierpi ona sama bądź osoba trzecia, to ubezpieczenie instruktora powinno pokryć wszelkie koszty. Jeśli chodzi o dzieci to odpowiedzialność jaka spoczywa na instruktorach jest naprawdę wysoka. Musisz się liczyć z tym, że jeśli Twoja pociecha nie będzie słuchała swojego nauczyciela, a swoim zachowaniem będzie stwarzała zagrożenie dla siebie i innych na stoku może on przerwać lekcję, zażądać odbioru dziecka i odmówić dalszego prowadzenia zajęć.
W przypadku osoby powyżej 13 roku życia, jeśli miała ona świadomość tego co robi, można jej przypisać winę za powstanie szkody (Art. 415 k.c.), czyli w zasadzie może być traktowana jako osoba dorosła.
Przepisy to jedno, ale udowodnienie tego, co tak naprawdę wydarzyło się na stoku to drugie. Sytuacje mogą być skomplikowane i opierać się na słowie przeciwko słowu, a dodatkowo batalie sądowe trwają długo i są bardzo kosztowne. Problematyczny jest również fakt, że zawód instruktora jest w Polsce zawodem uwolnionym i w zasadzie, żeby uczyć… nie trzeba mieć uprawnień!
Co możemy zrobić, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo?
➤ Sprawdź dane szkółki, dowiedz się czy działa legalnie oraz czy instruktorzy posiadają kwalifikacje – w tym celu możesz zadzwonić do SITS (stowarzyszenie instruktorów i trenerów snowboardu) / SITN (stowarzyszenie instruktorów i trenerów narciarstwa).
➤ Poproś o numer polisy ubezpieczeniowej szkółki / instruktora, sprawdź na stronie właściwego Towarzystwa Ubezpieczeniowego czy jest ona aktywna.
➤ Zadbaj o dopełnienie formalności podczas rezerwacji zajęć, poproś o kopię oświadczenia, które podpisujesz, paragon / fakturę, żeby w razie wypadku udowodnić, że w tym czasie rzeczywiście odbywałeś lekcje.
➤ Przeczytaj regulamin prowadzonych zajęć.
Dodatkowe zagrożenie, z którego część osób nie zdaje sobie sprawy pojawia się w momencie, kiedy bierzemy lekcje u znajomego instruktora np. po godzinach. Jeśli lekcje nie są organizowane przez szkółkę, a Twój instruktor jest ubezpieczony jako jej pracownik, jego OC i NNW nie będą działały, jeśli coś stanie się Tobie lub Twoim bliskim! Jest on wówczas traktowany jako osoba „prywatna” na stoku.
Każda osoba, która decyduje się na uprawianie sportów zimowych powinna na własną rękę zaopatrzyć się w ubezpieczenie OC (odpowiedzialności cywilnej), NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków) oraz kosztów leczenia / ratownictwa – to ostatnie zwłaszcza w przypadku wyjazdów zagranicznych. Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie ratownictwo (GOPR/TOPR) są darmowe. Kupując ubezpieczenie zapoznaj się z warunkami oraz upewnij się, że obejmuje ono wybrany sport!
UWAGA: żadne ubezpieczenie nie zadziała, jeśli będziesz pod wpływem środków odurzających bądź alkoholu. Mimo sporej oferty stokowych barów, unikaj spożywania tego typu substancji podczas jazdy!
Podsumowując – sporty zimowe do których należy snowboard, nawet w wersji amatorskiej są traktowane jako sporty podwyższonego ryzyka. Wypadki zdarzają się regularnie, dlatego podejmując naukę naprawdę warto skorzystać z pomocy profesjonalistów, tylko zanim to zrobisz, sprawdź czy podający się za profesjonalistę naprawdę nim jest.