Gotowi na edity streetowe sezonu 2022? My jak najbardziej tak! Film „Townie” został nakręcony przez Parrish Issacs i mamy w nim możliwość zobaczenia jak radzi sobie nowa członkini teamu Ride – Savannah Shinske.
Nie wiem jak was, ale mnie takie edity streetowe nakręcają najbardziej ze wszystkich akcji snowboardowych. Jestem fanką niskobudżetowych produkcji, głównie dlatego, że oddają one perfekcyjnie surowość i autentyczność snowboardingu. „Townie” jest świetnym przykładem.
Nie ciężko więc zgadnąć, że seans przesiedziałam z bananem na twarzy, bo te klipy były mi osobiście bliskie – świetnie jest widzieć młodych ziomków, którzy w swojej ekipie wspierają się i dzielą wspólną zajawką, mimo tego, że momentami między liśćmi leży wręcz symboliczna ilość śniegu.
Seans „Townie” dał mi dużo pomysłów na to jakie elementy przestrzeni miejskiej będę chciała wykorzystać w nadchodzącym sezonie. Myślę, że z klipów można zaczerpnąć sporo inspiracji.
Nie ukrywam, że od dwóch miesięcy chodzę po swoim mieście i obczajam najlepsze spoty, żeby być w pełnej gotowości na nadchodzącą zimę. Czekam z niecierpliwością na pierwszy opad, a jak tylko spadnie pierwszy centymetr, mam nadzieję wyciągnąć dechę na ulice niczym team Bookclub.
Riderzy jeżdżą w filmie głównie na deskach Ride Zero i Benchwarmer.